Opinie o Netia Szybki Internet

najgorzy dostawca uslug ,i cierzko z nimi zerwac umowe

absoutnie niewiarygodni, transfer absolutnie nie odpowiada temu co obiecują, łącze się rwie, przerzuca człowieka z jednego na drugie, jeden wielki dom wariatów, łącze niby 18 mbps a filmik na you tubie laduje się 15 minut i do tego rwie się jak stare kalesony, odradzam, obecnie szukam tego normalnego,

Uwaga przy zwrocie urządzeń po skończonej umowie!Po zakończonej umowie (marzec) wysłałem do Netii router i modem, pakując to do jednej przesyłki. W sierpniu Netia "obudziła" się informując, że rzekomo nie wysłałem im modemu. Nie pomogły moje wyjaśnienia - Netia upierała się, że w przesyłce był tylko router. Fakt, że miałem potwierdzenie nadania przesyłki nic nie znaczył.Musiałem zapłacić 238 zł "kary" za to, ze pracownik magazynu Netii zgubił mój modem.Dlatego proponuję: wysyłajcie wszystko w osobnych przesyłkach, albo dołączajcie spis wysyłanych urządzeń. Inaczej Netia wykorzysta niewiedzę klienta i upomni się o nieswoje pieniądze.Reklamacje są raczej nieskuteczne. Po długiej wymianie korespondencji, konkluzja pani z działu reklamacji Netii była następująca: "Nie kieruję się logiką, tylko regulaminem".No comment.

Rany jak trudno wyrwać się z macek tej "firmy". Szczęśliwi ,że to już koniec dotarliśmy do terminu kiedy możemy wypowiedzieć umowę. I klops. Umowa kończy się 31.11. wypowiedzenia zgodnie z informacją uzyskaną od głosu w słuchawce musieliśmy dostarczyć na miesiąc przed końcem umowy czyli 31.10. Firma otrzymała faxem, e-mailem i pocztą pisma 31.10 po 7 dniach (6.11) otrzymujemy informację od aroganckiej panienki, że umowa wygasa 31.12 bo mają wielki BURDEL i pisma do nich nie dotarły na czas czyli 31.10, nie liczy się stempel pocztowy , data na faxie czy e-mailu.Dlaczego chcemy wyrwać się z macek tej organizacji:1. Częste ( generalnie co 2 miesiące) i długie przerwy w internecie ( do miesiąca, awaria w centrali), 2. czcze gadanie z głosem w słuchawce (przedłużanie rozmów), 3. brak rekompensat w rachunkach za brak usługi,4. w trakcie rozmowy telefonicznej proszę żądać aby wasze zgłoszenie awarii było odnotowane, gdyż po 2 dniach zgłaszania awarii głos w słuchawce poinformował mnie, że nie ma adnotacji o problemie,5. zapisywać z kim, kiedy i o której się rozmawia,6. kłamstwa firmy odnośnie szybkości internetu, gdyż doskonale wiedzą, że korzystając z kabli nie mogą przyspieszyć szybkości ponieważ max jest 1 gb, wiem to od techników,7SZANOWNI KLIENCI NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ NA OBIECANKI TO WSZYSTKO MIJA SIĘ Z PRAWDĄ. Jesteśmy naprawdę szczęśliwi, że kończymy współpracę z TĄ organizacją i polecam to innym.

Witam, opowiem wam moją historię z Netią... Po namolnym dzwonieniu kilka razy dziennie konsultantów, dla świętego spokoju odebrałem. Zadzwoniła do mnie Pani Agnieszka i przedstawiła ofertę ( bądź co bądź całkiem dobrą)Umówiłem się z nią na kolejną rozmowę za 2 dni. Poczytałem wasze opinie, właśnie na tym forum, które bądź co bądź nie są pochlebne. Prowadzę firmę, lubię ryzyko więc zaryzykowałem. Pani Agnieszka oznajmiła,że internet będzie na liniach starej Tepsy ale dwa razy szybszy.Minimalna prędkość 15 Mbit/s. Pani podała mi swoje imię i nazwisko oraz numer komórkowy. Minął miesiąc, drugi... i nadszedł czas przepięcia. Zadzwoniłem do mojej Pani Agnieszki, pomogła mi przy pierwszej instalacji internetu i... od tego momentu żałuje potwornie żałuje...,że nie zrobiłem tego wcześniej. Internet miał mieć prędkość 20 Mbit/s a ma 25 Mbit/s. Wszystko działa jak należy. Jestem ciekawym człowiekiem, więc postanowiłem poszukać mojej Pani Agnieszki na portalu społecznościowym. Pewnie nie tylko ja zastanawiam się jak wygląda konsultant z którym rozmawiam i obdarzam dużym kredytem zaufania. Po długim poszukiwaniu odnalazłem, miała nawet wpisane na profilu, że pracuje w Netii( więc raczej nie wstydzi się firmy).Okazała się śliczną dziewczyną, z którą nie tylko rozmawiał bym o ofercie ale również zatrudnił do pracy albo poszedł na kawę. Co do awaryjności to niestety nic się nie psuje, a szkoda bo bym z moją Panią Agnieszką porozmawiał a tak pretekstu nie mam. Na zakończenie Netia to nie taki straszny diabeł jak go malują, łatwo obsmarować, trudniej napisać coś dobrego.

NETIA- jeżeli ktoś zastanawia się czy wybrać Netię czy innego usługodawcę oferującego internet to nie ma się nad czym zastanawiać i wybrać cokolwiek tylko nie Netia!Podpisałem umowę z Netią w połowie października, nad tele do infolini spędziłem już kilka godzin. Internet oferowali do 20 mb, średnio to 9mb, a czasami 3-4 MB. Reklamacji u nich techniczny nie przyjmuje jak jest 8 w górę to ja się pytam po cholerę oferta 20 mb.!!!jeżeli nie potrafią tego dotrzymać. Częste zrywania połączenia i skoki prędkości pobierania to norma bez względu czy korzystam po kablu czy wifi. Kolejna żenada to prędkość wysyłania która waha się w przedziale 0,03 -0,45 i tu w skokach są lepsi od Małysza. Reasumując gdy miałem wcześniej internet w Dialogu, choć to teraz ta sama firma, aż takiej żenady nie było!!!Jeżeli macie inny wybór niż Netia to się nie zastanawiajcie, ja 2 lata muszę się przemęczyć bo 10 dni na odstąpienie od umowy minęło, gdy mnie zbywali bajkami o tym że techniczny poprawi przesył.

Netia spełniła wszystkie moje oczekiwania, internet został sprawnie podłączony i działa w porządku aż do dzisiaj. Nie było żadnych awarii ani usterek. Jestem bardzo zadowolona i polecam ich usługi innym.

Poprzednio korzystałem z UPC ale niestety się zawiodłem głównie za sprawą wysokich opóźnień w grach online.Niestety ale konsultanci z ,którymi miałem kontakt byli nie kompetentni ,wmawiali mi że problem leży po mojej stronie.Zmieniłem na Netię i mam spokój a UPC straciło swojego abonenta bo nie potrafi zapewnić właściwych parametrów łącza.Porównanie:UPC czasy opóźnień nawet 1500ms i to częstoNetia czasy opóźnień 50ms maksymalnie

Byłem ich klientem przez 4 lata. O ile pierwsze 2 z samym internetem były bez większych problemów to jednak zabolało mnie to, że po jej zakończeniu i przeniesieniu umowy na czas nieokreślony opłata za internet podskoczyła mi o prawie 50 zł za 1 mb! Taką politykę mają nadal, ale o tym będzie niżej. Kiedy zdecydowałem się znów podpisać z nimi cyrograf przenosząc przy okazji telefon z tepsy i podbijając net do 20 mb z routerem za złotówkę (wymaganym ze względu na zmianę standartu adsl) liczyłem, że będzie względnie normalnie. Minął koniec okresu rozliczeniowego a tu netu i routera ani widu, ani słychu. Kiedy już przyszedł router to okazało się, że zamiast internetu 20 mb najszybsze co mogą mi zaoferować to 10 mb bo tylko na tyle niby pozwalała moja sieć telefoniczna (mieszkam 400 metrów od cyfrowej centrali tepsy niemal w centrum Warszawy i tepsa świadczyła u siebie taką prędkość) ale żeby to było możliwe to w innej taryfie droższej (!) o 10 zł miesięcznie. Lub 1mb po tej samej czyt. starej cenie. Kiedy już przyszła faktura za router to okazało się, że zamiast rabatu 99 zł dostałem rabat na 1 zł o fakturę na 99 zł. Moje boje na BOKu Przynosiły bardzo mizerne efekty. A o tym jaki panuje tam chaos świadczy fakt, że UWAGA - zgubili moją umowę. Dopiero jak pofatygowałem się osobiście do ich nory na Taśmowej to zrobili sobie ksero... Zrobiła to zresztą ta sama babka, z którą zawierałem umowę. Jak już była awaria to oni nic konkretnego nie mogli zrobić "bo linia tepsy". Z telefonem stacjonarnym wyszły takie jaja, że zamiast mieć taniej niż w tepsie (bo to dlatego przeniosłem od nich numer) to rachunki wychodziły sporo drożej choć ze stacjonarnego korzystałem mało i bardziej zależało mi na utrzymaniu numeru będącego w rodzinie od lat 80. W końcu zrezygnowałem z niego przed końcem umowy płacąc im karę i ponosząc miesięczną opłatę na rzecz tepsy za użytkowanie linii pod internet bo okazało się to dla mnie bardziej korzystne finansowo niż trzymanie tego numeru.Miałem to nieszczęście, że chociaż wtedy kablówkę miałem w Aster to mój blok jako jedyny na ulicy miał tylko podciągniętą telewizję bez internetu. Jak tylko wchłonął go UPC to z miejsca dostałem konkretną ofertę dla starego klienta Aster, której trzymam się do dziś bo choć mam "tylko" 25 mb net i telewizję z pakietem Select Extra HD bez HBO i innych bzdetów to i tak płacę za to mniej niż 80 zł. Zresztą tę umowę zawarłem jeszcze przed końcem udręki z netią, pod koniec której miałem zresztą prawdziwe oblężenie telefoniczne, żebym tylko znów dał się uwiązać na parę lat. Oczywiście mieli dla mnie super extra hiper ofertę. Po przedstawieniu mi tego co dało mi UPC zarzucali mi wręcz kłamstwo. Ale znów się zaczęło.Po dzisiejszym trzecim już nagabywaniu mnie telefonicznie (Choć wcześniej mówiłem wyraźnie NIE) utwierdziłem się w przekonaniu, że chodzi im tylko o odebranie klientów konkurencji. Na ich późniejszą obsługę kładą laskę. Chodzi im tylko o WYRWANIE KLIENTÓW UPC. Jak się zapytałem co się stanie po zakończeniu umowy to miła pani powiedziała mi, że wzrośnie opłata za internet (jak to w netii o czym pisałem powyżej) i jeśli chcę to MOGĘ SOBIE WTEDY PÓJŚĆ DO INNEJ FIRMY. Pozostawię te sugestię bez komentarza. Po za tym brak w kablu telewizji analogowej więc dochodzą różne przepychanki z multiroomem czego nie ma w UPC i nie było w ASTER (które jest poprzednikiem gigakablówki). A i jeszcze próbowali mi sprzedać jakieś bujdy o tym, że mogę sobie wybrać te kanały w telewizji, które mi odpowiadają co jest znów kłamstwem bo musiałem wydusić informację, że tak naprawdę chodzi im o kilka pakietów z kanałami (jak podstawowy, rozszerzony i z bajerami) co jest i u konkurencji. Omijam szerokim łukiem mając na względzie moje dawne przeboje z netią.

Niestety miałem nieszczęście podpisać umowę na telewizję osobistą ,jest to najgorsza usługa jaką do tej pory miałem , więcej problemów niż oglądania,na pomoc nie ma co liczyć bo zbywają .Jeżeli cenicie sobie spokój i zdrowe nerwy to UCIEKAĆ JAK NAJDALEJ !!!Szczerze odradzam i NIE POLECAM !!!.

Internetia - w tej przecudnej firmie nic się nie zmieniło. Co mała burza w Szczecinie to padają im jakieś urządzenia w mojej lokalizacji. Musi technik przyjechać i coś tam zresetować. Oczywiście żeby skłonić pana technika do przyjazdu konieczna jest osobista wizyta w firmie i solidny ochrzan znajdującej sie tam i nudzącej się panienki. Co burza to się muszę zwalniać z pracy - żadne telefony do BOK (biuro olewania klienta) nic nie dają, żadne maile podobnie. Trzeba tam samemu pójść i błagać o usunięcie awarii. Zastanówcie się 5 razy zanim z nimi podpiszecie umowę - pewnie dotyczy też samej NETII. Wyjątkowo asertywni dranie !!!!

Piszę o nowej ofercie Gigakablówka - na sieci dawnego Astera. Niestety nie mogę jej ocenić merytorycznie z uwagi na dziwną politykę Netii, która nie pozwoliła na jej zainstalowanie.W skrócie miałem Netię w innym miejscu, a we wrześniu przenosiłem się do do jednego z miast z Gigakablówką. A ponieważ równocześnie kończyła się umowa z Netią, to pomyślałem, że zawrę nową na Gigakablówkę akurat tam dostępną.Gdzież tam? Okazało się, że oferta jest nie dla mnie. W końcu wyszło szydło z worka. Oferta jest przede wszystkim dla tych, którzy są w UPC, a 5.09.2011 byli w Asterze. Pozostali muszą poczekać, a szczególnie obecni klienci Netii.

obsługa klienta - beznadziejna, awaryjność duża

Porazka! zaglaszam awarie, ze co dzien sa zaklocenia, programy sie zawieszaja lub w ogole wszystko znika, pan kaze zadzwonic gdy sie to bedzie dzialo, to sprawdzi polaczenie. Dzwonie wiec w trakcie awarii, pan pol godz trzyma mnie na telefonie, sprawdza, wypytuje, przerywa lacze, lacze nie wraca przez dlugi czas, pan mowi ze no faktycznie cos nie tak, wysle serwis do wymiany. Dostaje sms ze w ciagu 48godz sie zjawia, po ponad 48godz dostaje sms: "dzial techniczny informuje o zamknieciu zgloszenia awarii. z informacji w naszym systemie wynika, ze usluga dziala prawidlowo." No krew mnie zalala po prostu... jakas kpina. Nadal tv sie zawiesza, obraz znika, net sie przerywa na pol godz, restart wszystkiego nie pomaga. Oby do konca umowy i nigdy wiecej!!!!!prawie rok, 69,90

Netia? Banda złodziei. Internet w normalne dni powiedzmy jako tako działa, chociaż bywa różnie. Ale weekendy... tu zaczynają się schody. Dobrze jest, jeżeli internet w ogóle DZIAŁA. A kiedy już działa, to nie ma co liczyć, że ten błogi stan będzie trwał dłużej, niż kilka minut. Aha, no i warto wspomnieć, że powracający internet jest dużo wolniejszy, niż powinien. Zresztą takie oszustwa, to norma, trzeba ciągle kontrolować, czy na pewno mamy prawidłową prędkość. A na pomoc ze strony firmy nie ma co liczyć. Najlepiej klęknąć przed laptopem i błagać o litość. NIKOMU nie polecam!!!

netia to jakaś kpina, nie polecam!!!podczas podpisania umowy obiecywali nie wiadomo ile a jak umowa podpisana to 3 miesiące czekania, aż łaskawie podłączą, jak w końcu podłączyli to na wszystkich testach internetowych wychodzi prędkość o wiele, wiele niższa niż ta która była w umowie. Przedstawiciele obiecują gratisy, a po dzwonieniu do nich mówią, że to już nie obowiązuje...Szwindel, chamstwo i żenada

Słabo

szkoda słów jak wystapia jakies problemy

internet mam w netii od dawna i nigdy nie miałem żadnych awarii. Prędkość też była zawsze zgodna z tą która zamawiałem.

netia to skur*wysyństwo2 kata miałem internet z dailogu niestety Netia go przejeła i teraz masa problemów z łącznością i opłaty wzrosły ot tak